#Lazy Sunday. Jak się rozwijać?

By 22 February 2015 Get Things Done, Lazy Sunday

Dzisi­aj przed­staw­imy Wam krótko dwa mod­ele roz­wo­ju i pokaże­my, który z nich przyniesie lep­sze rezul­taty. Spróbu­je­my też pokazać, co moż­na zro­bić by zaim­ple­men­tować ten mod­el w praktyce.

#Cykl lazy Sun­day to wpisy nie do koń­ca związane z pro­gramowaniem. Cza­sem zna­jdziesz tu coś, co nas ostat­nio inspiru­je lub moty­wuje, a cza­sem po pros­tu przepis na dobre cias­to czy recen­zje kul­tur­al­no-gas­tro­nom­iczną. Ot, coś na leni­wą niedzielę. Zapraszam do lektury.

W tam­tym tygod­niu zna­jomy podesłał mi artykuł o ciekawym mod­elu roz­wo­ju. Jego autorem jest Mihá­ly Csík­szent­mi­há­lyi, z którego teorią moż­na zapoz­nać się cho­ci­aż­by przez tego TED-speecha,jed­nak jest on delikat­nie mówiąc niepory­wa­ją­cy, dlat­ego, poniżej macie skrót ;) Ist­nieją dwie ścież­ki roz­wo­ju i o nich za chwilę powiemy.

Najpierw jed­nak wyobraźmy sobie wykres, w którym jed­na z osi to wyzwa­nia, dru­ga z osi to wiedza i doświad­cze­nie, jakie posiadasz.

Jeśli zada­nia, które real­izu­jesz są zbyt proste w sto­sunku do wiedzy, którą posi­adasz, najpraw­dopodob­niej nudzisz się w pra­cy. Z kolei jeśli wyzwa­nia prz­eras­ta­ją Two­je umiejęt­noś­ci, odczuwasz niepewnosć i niepokój. Pomiędzy tymi dwoma obszara­mi jest miejsce, w którym wyzwa­nia odpowiada­ją Twoim — jest to tzw. Flow, obszar w którym dobrze się czu­jesz oraz pra­ca spraw­ia Ci satys­fakcję i nie jest nudna.

Nieste­ty bard­zo ciężko jest w rzeczy­wis­toś­ci utrzy­mać się cały czas w tym obszarze, a tym bardziej efek­ty­wnie rozwi­jać się w nim. W życiu te dro­gi wyglą­da­ją następująco:

2

Jak widz­imy, są dwie dro­gi — albo najpierw rozwi­jamy umiejęt­noś­ci a następ­nie pode­j­mu­je­my wyzwa­nia, albo na odwrót. Przyjrzyjmy się obu tym opcjom nieco bliżej.

Rozwój stymulowany nudą

W tym mod­elu rozwi­jamy swo­je umiejęt­noś­ci bez pode­j­mowa­nia wyzwań, real­izu­jąc te same zada­nia, które real­i­zowałaś wcześniej. Dopiero kiedy zaczniesz czuć się kom­pe­tent­na w danej dziedzinie, a bieżące obow­iąz­ki i sposób wyko­rzysty­wa­nia swo­jej wiedzy i doświad­czenia do ich rozwiązy­wa­nia zaczy­na Cię nudz­ić, pode­j­mu­jesz wyzwa­nia w których te umiejęt­noś­ci możesz wyko­rzys­tać. Przykła­dem może być nau­ka na stu­di­ach na zasadzie pow­tarza­nia — robimy proste, pow­tarzalne zada­nia z danego przed­mio­tu tak dłu­go, aż czu­je­my się pewni, po czym pod­chodz­imy do egza­minu / pra­cy zal­iczeniowej etc.

Rozwój stymulowany niepewnością

Drugie pode­jś­cie pole­ga na tym, że najpierw pode­j­mu­je­my wyzwanie (np. pode­j­mu­je­my się real­iza­cji nowego pro­jek­tu) nie mając do tego kom­pe­tencji, a następ­nie rozwi­jamy te kom­pe­tenc­je. W tym wari­an­cie rozwój jest kierowany poczu­ciem niepewnoś­ci, przez co uczymy się szy­b­ciej (moty­wu­je nas dąże­nie do poczu­cia kom­for­tu, przysłowiowego ‘spoko­ju ducha’). Dzię­ki temu rozwi­jamy się dużo efek­ty­wniej, ale kosztem wyjś­cia z naszej stre­fy komfortu.

Równowaga i odpoczynek

Oba te mod­ele pozwala­ją się rozwi­jać, przy czym dru­gi pozwala to robić zde­cy­dowanie szy­b­ciej :) Nato­mi­ast pamię­taj, że rozwój nie jest celem sam w sobie! Rozwój jest tylko środ­kiem do osiąg­nię­cia celu i w ostate­cznym rozra­chunku równie ważne co wiedza, którą dys­ponu­je­my, jest nasze samopoczu­cie i kom­fort psychiczny.

Dlat­ego pamię­taj, żeby nie prze­sadz­ić! Pode­j­muj wyzwa­nia, które wychodzą poza Two­ją stre­fę kom­for­tu, ale nie takie, które nie poz­wolą Ci spać po nocach i spowodu­ją, że będziesz się obaw­iała pode­j­mować decyz­je czy zanied­basz rzeczy, które spraw­ia­ją Ci przy­jem­ność! I nie ma nic złego w tym, żeby na pewien czas zwol­nić, pójść tą pier­wszą drogą, zas­tanow­ić się trochę nad tym co dalej i odpocząć psychicznie.

Podsumowanie

Z całego ser­ca pole­camy Ci ten dru­gi sposó jako narzędzie do osią­ga­nia celów — weź przykład z Ani, uwierz, że jesteś w stanie osiągnąć wiele w krótkim cza­sie jeśli tylko chcesz i zrób to! Miej jed­nak świado­mość kon­sek­wencji, wyjś­cie poza stre­fę kom­for­tu nigdy nie jest łatwe czy przy­jemne, więc upewnij się, że masz się na kim oprzeć w razie prob­lemów i że nie przekracza­sz cienkiej grani­cy pomiędzy rozwi­ja­ją­cym wyzwaniem a problemem.