Ludzi można podzielić na tych, co potrzebują do pracy skupienia i ciszy i tych, którzy absolutnie potrzebują dystraktora. Niezależnie do której z tych grup należysz czasem warto posłuchać sobie w pracy muzyki. W dzisiejszym wpisie znajdziesz dwie playlisty z naszą muzyką do pracy, a także garść stron, gdzie tej muzyki znajdziesz jeszcze więcej.
Stereomood
To opcja na totalnego leniucha. Wpisujesz swój nastrój et voila, masz pasującą muzykę. Ale, ale my go bardzo lubimy! A to głównie dlatego, ze pozwala nam odkryć nowych, fajnych i niszowych wykonawców.
My zazwyczaj słuchamy: study, focus, calm, relaxing time i happy
Spotify
Zanim przejdziemy do naszych playlist, pozwolimy sobie zwrócić uwagę na te istniejące już w aplikacji. Po kliknięciu przeglądaj możecie wybrać swój nastrój i pracować dalej. Zazwyczaj wybieram focus, a potem niech już leci ;)
Biały szum
To podobno najbardziej relaksujący dźwięk na świecie. Mój wewnętrzny geek każe mi napisać ze dwa zadania, czym on jest, więc proszę się nie gniewać, proszę się zapoznać ;) Biały szum ma równą głośność niezależnie od częstotliwości. Jeśli więc mierzyć amplitudę dźwięku pomiędzy 100 i 200 Hz, ten wycinek spektrum będzie miał taką samą amplitudę jak wycinek pomiędzy 3000 i 3100 Hz czy nawet 20,000 i 20,100 Hz. Online do posłuchania choćby tutaj (a w swoich appstorach czy google.play na pewno znajdziecie odpowiednie aplikacje na telefon). Mi osobiście znacznie bardziej pasuje szum różowy, przypominający nieco dźwięki morza.
Dźwięki natury
Dla mnie to coś zupełnie rozpraszającego. Słuchając morza, zaraz odrywam się od zadań i myśli odchodzą gdzieś znacznie dalej. No, ale, może ktoś lubi. A jeśli lubi to może znaleźć je tutaj (wraz z całkiem ciekawym ‘mikserem’).
Generatory dźwięków
Deszczu przyjemnie słucha się po tej właściwej stronie szyby. Dla wszystkich fanów jego dźwięków jest rainymood, który absolutnie daje nam najpiękniejsze dźwięki kropel. A jeśli szukamy innych hałasów np. kawiarni czy ogniska znajdziemy je tutaj. Serdecznie polecam, bo samo komponowanie dźwięków, które nam będą odpowiadać to niezła zabawa.
Bogactwo Youtuba
Tam na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Ja polecam niedawno odkryty mix, który pasuje nie tylko do pracy, ale i na leniwe niedzielne poranki z kawą.
Playlista Ani
Na mojej liście znajdziecie sporo energetycznej muzyki. Taki soundtrack towarzyszy mi w kreatywnej pracy. Do większego skupienia polecam absolutnie całą płytę chłopaków z Eric Shoves Them in His Pockets, absolutnie ich uwielbiam.
Playlista Kuby
U mnie dominuje easy listening, classic rock. Mężczyźni mają absolutnie niepodzielną uwagę ( ;) )więc na początku musi być absolutnie coś, co nie będzie mnie rozpraszało. Dopiero później dodaję trochę ulubionego rocka.
#Praktyczna wskazówka
Ci, którzy narzekają na jednowątkowość swoich mózgów i twierdzą, że muzyka ich rozprasza powinni sprawdzić jednej metody (dzięki Tomasz!). A mianowicie słuchać muzyki w języku innym niż obecnie pracują.
Tyle od nas, wracamy do Javy :) A może teraz coś od Ciebie? Jakie są Twoje ulubione kawałki do pracy? Z przyjemnością przyjmiemy linki :)