Na blogu love 2 work jakiś czas temu pojawiła się akcja jestem najlepsza, która miała zachęcić do powiedzenia o sobie głośno w ten sposób. Wzięłam w niej udział, choć nie bez wewnętrznego wstydziocha. Dlaczego tak trudno jest nam powiedzieć o sobie w ten sposób?
Jestem najlepsza, ale ciężko to powiedzieć…
Nie chcę tutaj marudzić o mentalności Polaków, czy o złym wychowaniu przez rodziców, którzy rzadko chwalą i dlatego potem dorośli mają problem z uwierzeniem w siebie. Takich artykułów jest już mnóstwo. Z resztą u mnie nie chodzi wcale o brak pewności siebie, a raczej o bardzo duży perfekcjonizm i ambicje, które wręcz miauczą, że można jeszcze lepiej.
Z łatwością więc mogę zauważyć u siebie kilka faz zdobywania nowych umiejętności. Najpierw jest po prostu fascynacja bez oceny siebie w danym temacie. Potem, absolutne kompleksy tego, że jestem na początku, jednak one zazwyczaj pchają mnie bardzo mocno do tego by działać. Następnie mam bardzo krótki moment gdy naprawdę cieszę się tym, że coś ograniam, a potem staje się to dla mnie tak oczywiste, że zwyczajnie przestaje to doceniać. Ej,a to przecież błąd!
Też tak macie? Myślę sobie, że taki sposób myślenia odbiera nam naprawdę fajne fundamenty do pewności siebie. Absolutnie każda z nas jest najlepsza i to nie w jednej dziedzinie. Co więc można zrobić, by odkryć na nowo swoje mocne strony?
#1 Co jest dla Ciebie bułką z masłem?
Uwielbiam gotować. Pieczenie bułek czy ciast to dla mnie szczyt relaksu i odprężenia. Cieszy mnie, gdy moim znajomym smakuje i pakuję im do domu swoje dania ;) Ale nigdy nie uznałabym sama z siebie, że to coś wyjątkowego.
Wait, a przecież tak jest! Dla mnie gotowanie, smakowanie, doprawianie to po prostu coś co robię absolutnie naturalnie, bez wysiłku, bez stresu. Robię i wychodzi naprawdę smakowicie.
I absolutnie powinnam pamiętać o tym i z dumą prezentować swoje potrawy, a takiej łatwości w działaniu powinna poszukać w sobie absolutnie każda z Was i wiem, że coś znajdziecie!
#2 Co doceniają w Tobie najbliżsi?
Często też bagatelizujemy słowa bliskich, którzy nas chwalą. Zamiast zastanowić się nad ich feedbackiem, kokietujemy, że to tylko komplementy, ale prawda jest taka, że przyjaciele, jak chwalą, to absolutnie to, co chwalić warto.
Oni właśnie mogą być naszym suflerem jeśli chodzi o szukanie dobrych rzeczy w nas samych i pokazaniu nam w czym już jesteśmy, a w czym możemy być, najlepsze ;)
#3 Czego zazdroszczą Ci wrogowie?
A jeśli nie wrogowie to np. wymagająca przełożona w pracy, albo osoby, w otoczeniu których działasz? Umiejętności zawodowe czy wiedza to też powody do dumy i absolutnie warto o nich pamiętać. Ja dobrze wiem, że oprócz Javy pracodawca powinien wykorzystać moje umiejętności miękkie, które bardzo mocno rozwijałam od pierwszego roku studiów działając w wielu zespołach czy szkoląc członków organizacji studenckich. Tego się nie zapomina i choć z programowaniem nie ma to za dużo wspólnego, to absolutnie przełoży się na jakość mojej pracy ;)
#4 W czym chcesz być najlepsza?
Co jest Twoją pasją? W czym chcesz się rozwijać? Co jest Twoim marzeniem?
Powiedzenie, że jestem najlepsza w Javie to absolutna przesada. Tak na razie po prostu nie jest. Ale, ale… absolutnie to jest coś, co może się zmienić i nad czym teraz pracuję!
I myślę sobie, że oprócz tego, co już we mnie najlepsze, ważne jest by mieć ciągle coś, co tym najlepszym ma się stać. A w połączeniu z mocnymi stronami stanowi to nie tyle marzenie, co solidny plan do wykonania.
Możesz tak jak ja wzbraniać się w powiedzeniu “Jestem najlepsza” i mocno się ociągać, jednak proszę, zrób to. Sama, z pomocą przyjaciół, patrząc na swoje otoczenie czy marzenia. To nie boli, a właściwie całkiem przyjemnie łaskocze ;)