Przeprowadzka to całkiem spore wyzwanie. W szczególności, gdy przeprowadzasz się ze swojego mieszkania, w którym ilość zgromadzonych rzeczy nigdy nie stanowiła problemu. Jednak w opcji każdej kolejnej paczki, zabieranie wszystkiego ze sobą okazało by się kłopotliwe. Przyszedł więc dzień, gdy musieliśmy zrobić generalną inwentaryzację rzeczy ;)
Porządki w szafie i kosmetykach
Zaczęliśmy bardzo standardowo. Od sprzątania w szafie, rozdania niepotrzebnych ubrań znajomym i rodzinie, a resztę wystawiliśmy obok śmietnika (i po 30 min worków z rzeczami już nie było). Okazało się, że i ja i Kuba mieliśmy sporo rzeczy, których nie nosiliśmy już od niewiadomo kiedy :) to samo zrobiliśmy z kosmetykami, okazało się, że zapas balsamów do ciała (których praktycznie nie używam, bo jakoś nie jest nam z kremowaniem po drodze), czy kremów do rąk (tutaj chyba było ich dużo z racji tego, że często były w gratisie do prasy z UK), którymi warto się podzielić, bo przewożenie tego trochę mija się z celem, to również zrobiliśmy lokalnie i nie było w tym nic nowego.
A potem, zaczęliśmy pakować nasze książki…
I wiemy, że są ludzie, którzy uwielbiają swoje biblioteczki, a zbieranie książek jest dla nich swego rodzaju przyjemnością. My też lubimy wydania papierowe, a powieści mamy naprawdę sporo. Jednak, szybko pomyśleliśmy o naszej biblioteczce pragmatycznie.
Drugie życie książek
Wiedząc, że część z nich (w szczególności tych technicznych) nie przyda nam się już zupełnie, wiedząc, że od 2 lat nie zajrzeliśmy do nich (tutaj głownie Kuba i jego perełki jak Symfonia C++ czy PHP i MySQL) i, że raczej nie zajrzymy, stwierdziliśmy, że czemu nie dać im nowych właścicieli? Osoby obserwujące nas na facebooku wiedzą, że wczoraj pojawiło się tam takie zdjęcie.
A sama akcja była bardzo prosta: za uśredniony koszt przesyłki(10 lub 12 zł), książka jest Twoja. Maksymalnie możesz się pokusić o 2 pozycje. Książki poszły w godzinę, a ich przyszli właściciele wyglądali na bardzo zadowolonych.
My też się ucieszyliśmy, jeden karton książek z głowy ;) A i dzielenie się nimi jest dla nas miłe! Mamy nadzieję, że dla Was okażą się one przydatne… I wiesz co?
Chcemy zachęcić Cię do zrobienia tego samego! Może masz książki specjalistyczne, może powieści, może magazyny, które zasługują już na drugiego właściciela? Zrób im zdjęcie, wrzuć na facebooka, jak otagujesz wpis #drugieŻycieKsiążek to będzie nam miło, i zaproponuj je swoim znajomym. Za darmo/ za piwo/za pokrycie kosztów wysyłki. Niech wiedza idzie dalej, nie ma co jej zatrzymywać u siebie. Nie musi to być cały stosik jak u nas, wystarczy jedna książka, której znajdziesz nowego opiekuna. Sama zobaczysz, jak od razu poprawi się humor ;) No i jej nowy właściciel również się uśmiechnie.