Wracamy do serii #KulisyBranży! Na początek zapraszamy na wywiad z Joanną Sitkowską — project managerem i product ownerem. Joanna to żywy dowód na to, że chcieć to móc, a braża IT — choć wymagająca — daje także możliwości. Gotowa? To zaczynamy ;)
Cykl #kulisy branży IT to seria wywiadów z ludźmi pracującymi w IT. Chcemy pokazać jak szerokie możliwości daje ten sektor, jak różna potrafi być praca i zadania i wyzwania spotykane na co dzień, a przede wszystkim ile satysfakcji może dać praca! To wszystko po to, by zachęcić Cię do spróbowania siebie właśnie w tej branży.
Skąd pomysł na taką ścieżkę kariery? Jak wyglądała Twoja decyzja o przebranżowieniu się?
Jak to często w życiu bywa, zadecydował o tym przypadek. Pracowałam na stanowisku specjalistycznym w obszarze business development. W wyniku restrukturyzacji straciłam szefa, który aktualnie był Project Managerem projektu IT od strony biznesu. Byłam jednym z główych interesariuszy tego projektu, opracowywałam do niego specyfikację wymagań, więc zapadła decyzja, żebym to ja poprowadziła projekt do końca. To był skok na głęboką wodę dla mnie i ryzyko dla firmy. Nie miałam dotychczas doświadczenia w prowadzeniu tak dużych projektów oraz w tak bliskiej współpracy z działem IT. Z dnia na dzien musiałam nauczyć się, jak łączyć interesy IT i Biznesu, nauczyć się fachowego słownictwa i zrozumienia logiki aplikacji. Sporo czasu na to poświęciłam, ale udało się. Im więcej pojawiało się znaków zapytania, tym bardziej motywowało mnie to do znalezienia rozwiązania. Chyba chciałam sobie coś udowodnić.
Projekt zakończył się terminowym wdrożeniem i pełnofunkcjonalną, kompatybilną z innymi firmowymi systemami aplikacją, która zaczęła być powszechnie stosowana . To był przełom, bo uwierzyłam, że jak bardzo chcę to potrafię. Stwierdziłam wówczas również, że to jest właśnie to, czym chciałabym się zająć. Nie miałam na tyle silnego backgroundu technicznego, żeby zająć się programowaniem, ale podobała mi się projektowa praca na styku IT i biznesu.
Znałam swoje braki i postanowiłam je szybko uzupełnić. Poszłam na studia podyplomowe z zakresu zarządzania zasobami IT. Zaczęłam interesować się metodykami projektowymi. Odkryłam agile i uznałam, że jest genialnym rozwiązaniem w porównaniu do waterfall. Projekt, o którym wpominałam, był realizowany wlaśnie w sposób kaskadowy. Z perspektywy czasu widzę, jak duży to był błąd i jak dużo straciliśmy niepotrzebnie czasu.
Byłam na setkach szkoleń z zakresu programowania, zarządzania projektami IT czy narzędzi dla developerów. Dołączyłam do społeczności Agile Warsaw i regularnie chodzilam na spotkania. Moja wiedza na temat zwinnego zarządzania projektami rosła i rośnie do dzisiaj. Bardzo cenię sobie samoorganizację w zespołach projektowych, a tylko agile kładzie na to tak silny akcent.
Mogę powiedzieć z perspektywy czasu, że potrzebowałam zapalnika. Później ta chęć dołączenia do grona profesjonalistów nie pozwoliła mi przestać się uczyć.
Jak wspominasz poszukiwania swojej pierwszej pracy (w branży)?
W moim przypadku to nie był taki klasyczny start. Miałam już przecież za sobą zrealizowany projekt IT. Zwykle to jest tak, że mamy wiedzę w jakimś zakresie i próbujemy ją zamienić na praktykę. U mnie było chyba odwrotnie. Miałam praktykę i wyciągnęłam wnioski z błędów, które po drodze popełniłam. Musiałam uzupełnić wiedzę, jeśli chciałam na poważnie zająć się projektami IT.
Pamiętam swoją pierwszą rozmowę, gdzie pytano mnie dokładnie o każdy artefakt Scruma i niemal musiałam wyrecytować manifest agile ;-)). Potem było coraz głębiej w las.Padały pytania o CI, CD, TDD, XP, DevOps, architekturę i inżynierię oprogramowania itp. Na szczęście na poziomie ogólnym, więc nie dałam się zagiąć.
Co należy do twoich obowiązków na stanowisku Project Managera?
Odpowiadam za podstawowe elementy projektu tj. zakres, budżet, QA i harmonogram realizacji projektu. Muszę zadbać o odpowiednie zasoby w każdym z tych obszarów oraz dostosować metodykę do specykiki projektu. Słowem wybrać najlepsze elementy znanych mi metodyk, tak żeby ich zastosowanie miało uzasadnienie z punktu widzenia końcowego sukcesu projektu.
Zakres projektu wcale nie musi pokrywać się z posiadaną przeze mnie wiedzą, więc niejako moim obowiązkiem jest także uzupełnić wiedzę na tyle, żebym potrafiła przełożyć cel projektu na język IT/ Biznes.
Jaki masz pomysł na dalszy rozwój swojej kariery?
Myślę, że mam tych pomysłów nawet trochę za dużo, więc będą cięcia ;-))
W maju podejdę do egzaminu z ITIL, rozważam też pójście na studia podyplomowe- tym razem z inżynierii danych (Big Data).
Dołączyłam do Project Management Institute, gdzie wspólnie szykujemy dla Was największy kongres Project Managerów w Polsce ;-)). To bardzo motywujące środowisko, świetni ludzie i nie wątpię, że mnie jeszcze czymś zainspirują.
Od marca rozpoczęłam także udział w kilkumiesięcznym programie mentorskim, gdzie pod okiem eksperta będę popracować nad swoimi twardymi i miękkimi kompetencjami, które pomogą mi w pracy w roli Product Ownera.
Co Twoim zdaniem jest ważne w pracy na Twoim stanowisku?
Moim zdaniem kluczowi są ludzie. Żaden Project Manager nie zrealizuje celu sam, a z drugiej strony żaden projekt nie zakończy się sukcesem, jeśli kierownik projektu nie będzie potrafił go skoordynować i nadać mu odpowiedniego kierunku. Trzeba po prostu lubić pracę z ludźmi.
Wiele się mówi o metodykach, twardych umiejętnościach, technicznej wiedzy, mniej zaś o miękkich kompetencjach. Dobry Product Owner/ Project manager musi być asertywny i komunikatywny. Często godzi godzić sprzeczne interesy, a jednocześnie to od niego oczekuje się, że „zarazi zespół swoją wizją projektu”
Musi być zaangażowany w to co robi, bo to na nim ostatecznie leży odpowiedzialność za powodzenie lub porażkę projektu
Kluczowa jest także wiedza o wytwarzanym produkcie oraz o rynku, na który produkt docelowo trafi.
Jakie rady dałabyś osobom początkującym, dopiero rozpoczynającym swoją przygodę z IT?
Według mnie na początku trzeba sobie wyraźnie zdefiniować cel — kim chcę i być i co chcę osiągnąć. Rozbić to na mniejsze cześci, nadać priorytety i umiejscowić w czasie. Wiem, że to górnolotnie brzmi, ale może dzięki temu Wasze działania nie będą chaotyczne. Kiedy się nie wie, co tak naprawdę chce sę osiągnąć, to czlowiek próbuje wszystkiego po trochu i traci na to mnóstwo czasu. Tak było ze mną, kiedy postanowiałam nauczyć się programować. Nie wiedziałam tylko w jakim języku… Zaczęłam szukać inspiracji i okazało się, że dla programistów Javy jest najwięcej ofert pracy i mnóstow narzędzi/ bibliotek, PHP jest nie aż taki trudny, Ruby on Rails jest modny, a tak w ogóle to wchodzi Elixir i może warto byłoby nauczyć się czegoś, o istnieniu czego wiedzą nieliczni. Nie zadałam sobie tylko jednego pytania — do czego chciałabym ten język wykorzystać i co chciałabym za jego sprawa „zbudować”.
Polecam udział w konferencjach tematycznych i meetupach. Można się wiele dowiedzieć nie tylko od prelegentów, ale i uczestników. Poza tym zawsze jest również możliwość swobodnego porozmawiania z przedstawicielami pracodawców.
Zachęcam do dołączenia do lokalnych społeczności tematycznych.
Osoby z Warszawy zdachęcam do śledzenia działań Women in Technology, gdzie rozpoczęłyśmy właśnie cykl spotkań „Kulisy pracy w IT”. Każde spotkanie poświęcone będzie innej profesji w obszarze IT. Zaczęłyśmy od Front-end Developera, w kolejnych odsłonach pojawi się zawód Testera, Architekta IT, UX, Project Managera it..
Od strony „miękkiej”- dużo wiary w siebie, dużo pracy własnej. Jakakolwiek zmiana wymaga determinacji, dlatego trzeba się liczyć z tym, że będziemy musieli poświęcić na to trochę czasu i popełnić kilka błędów.
Wywiadu udzieliła Joanna Sitkowska, Project Manager i Product Owner.
Wielkie dzięki za miłą rozmowę!
Jeśli chcesz zadać Joannie pytanie — po prostu skomentuj ten wpis. W celu kontaktu bezpośredniego możesz odwiedzić profil w serwisie LinkedIn .
Cykl kulisy branży IT szuka bohaterów. Dziękujemy serdecznie za wszystkie dotychczasowe historie i wywiady! Chcesz podzielić się swoją historią i opowiedzieć o swoim zawodzie? Napisz do nas i pomóż nam przedstawić szerokie perspektywy pracy w IT.