Chcemy uchylić nieco rąbka tajemnicy i opisać Wam krótko jak wygląda nasza praca związana z pisaniem bloga, pozwoliliśmy sobie na mały wywiad z nami samymi. Zobaczcie jak wyszło.
Czemu to robimy?
Ania: Gdy rozpoczynaliśmy pisać bloga, miał mi on przede wszystkim dodawać motywacji do codziennej nauki i mobilizować Kubę do tworzenia nowych lekcji (dla mnie i dla Was). Teraz moja motywacja jest zupełnie inna. Dzięki pisaniu mogę uporządkować i utrwalić swoją wiedzę (obecnie przygotowuje się do certyfikatu z Javy), a także podzielić moimi doświadczeniami czy przemyśleniami. Bardzo żałuję, że niedzielne luźne wpisy pojawiają się rzadko ( w drugim życiu miałabym bloga kulinarnego), ale w nich mogę pokazać trochę rzeczy, które lubię prywatnie, co daje mi dużo radości.
Kuba: Początkowo, tak jak już mówiła Ania, blog miał być tylko motywatorem i miejscem do umieszczania zadań i lekcji, aby nie zginęły i ktoś mógł z nich skorzystać. Wiele się od tego czasu zmieniło, z jednej strony jest to dla mniesposób na porządkowanie wiedzy i układanie jej sobie po kolei (a także uzupełnianie i przypominanie sobie teorii), z drugiej naprawdę mam dużo przyjemności z dzielenia się swoim doświadczeniem i interakcji z czytelnikami :)
Ile to zajmuje?
Przygotowanie jednego wpisu potrafi trwać godzinę do kilku dni. Przykładowo, stworzenie relacji z Paryża nie było skomplikowane, jedno z nas obrabiało zdjęcia, drugie ją pisało i całość trwała około 2 osobogodzin ;) Ale już przygotowanie lekcji Javy to praca nie tylko ze swoją wiedzą i kodem, ale też ze źródłami, szukaniem w dokumentacji, tutorialach itp. i czasem potrafi to zaangażować nas na dwa popołudnia. Warto zwrócić uwagę, że samo napisanie wpisu to tylko wycinek pracy z nim związany.
Jak dzielimy się pisaniem?
Różnie. Zazwyczaj na początku tygodnia wymieniamy się tym, co chcemy napisać — czasem owocem tego, jest wpis na facebooku o tym, co będzie w danym tygodniu. Potem, po prostu dzielimy się pracą, czasem jest to podział na konkretne wpisy, czasem na ich części, często też jest on zmieniany na bieżąco, na potrzebę chwili. Nie ma tu sztywnych reguł (odkąd zakończyliśmy już Kurs Javy, który jest w całości autorstwa Kuby ;)), bierzemy to na co mamy ochotę i w czym czujemy się na siłach by pisać. Nie jest to regułą, ale zdarza się, że jedno tworzy szkielet wpisu dodając nagłówki i lakoniczne zdania o co mu chodziło, a drugie go uzupełnia.
Jak wygląda przygotowanie jednego wpisu?
Jeśli jest to wpis techniczny to zaczynamy od wyszukania źródeł oraz ułożenia jego struktury. Później pisanie, pisanie, pisanie. Na koniec formatowanie tekstu, dodawanie kodu, grafik, schematów, dodawanie zalecanej literatury itp. Mając już tekst, zabieramy się za stworzenie do niego odpowiedniej grafiki — bannera.
Jeśli jest to wywiad, to po zebraniu odpowiedzi — albo w formie wymiany mailowej albo Skype’a, redagujemy je i prosimy o akceptacje. Potem podobnie jak w przypadku wpisu technicznego.
Cykle takie jak #PierwszaPraca ‚czy wpisy gdzie dzielimy się swoimi przemyśleniami ‚uzupełniamy w fazie tworzenia o dyskusję i wymianę poglądów między nami, bo staramy się zawsze przedstawić obiektywnie dany temat.
#LazySunday jest leniwy z nazwy — wpisy te mają dawać nam radość i fun. Nie planujemy ich, jak mamy flow to je piszemy. I o to w nich chodzi, mają być naszym wytchnieniem od kodowania.
Przyjęło się, że jedno czyta wpisy drugiego i wyszukuje literówek (o co nietrudno, bo ktoś nie ma polskich znaków ;P), ale jak sami wiecie najlepiej nie zawsze wszystko znajdziemy. Puszczenie w social mediach zazwyczaj jest po Ani stronie, bo jakoś lepiej sobie je oswoiła, za to Kuba częściej odpowiada na komentarze ;) Chyba wychodzi tej pracy po równo.
Skąd bierzemy pomysły na nowe wpisy?
Jeśli chodzi o nasze wpisy o programowaniu w Javie, to ciągle trzymamy się założonego wcześniej nacisku na PRAKTYKĘ. Uzupełniając kurs o #NiezbędnikJuniora, tworzymy wpisy, które uzupełniają wiedzę teoretyczną osoby początkującej, ale o rzeczy ważne, używane i ułatwiające pracę (dlatego mimo, że np. dane opracowanie dotyczy Stringa nie wypisujemy o nim wszystkiego, co można wiedzieć, a raczej to ‚co wiedzieć trzeba). Tej selekcji dokonujemy na podstawie własnych doświadczeń, a także w oparciu o rozmowy rekrutacyjne, na których czasem padają mniej praktyczne pytania.
Seria #PierwszaPraca ma za zadanie uspokoić i dobrze przygotować do rekrutacji, dlatego staraliśmy się nią pokryć wszystkie najważniejsze aspekty z tym związane…
Kolejne serie będą na pewno rozwinięciem tematów, a wszystko na celu by dokładnie przedstawić Wam branżę IT, poznać ją i przygotować do rozwoju właśnie w tej ścieżce. To właśnie głównie przyświeca temu, czy o czymś napiszemy czy nie.
Czemu nie ma obiecanego wpisu/rozwiązań do zadań?
Bo jesteśmy tylko ludźmi. Wierzcie lub nie, ale na blog poświęcamy razem około 15h/tygniowo. Biorąc pod uwagę, że oboje pracujemy, Ania po pracy uczy się do certyfikatu, oboje też działamy we własnym projekcie to naprawdę dużo, ale jak widać niewystarczająco. Stąd mniejsze lub większe opóźnienia. Co do samych rozwiązań, przygotowanie jednego zajmuje masę czasu, którą wolimy poświęcić na tworzenie nowych materiałów, bo z tego mamy znacznie więcej frajdy i satysfakcji. W końcu dla tego też piszemy tego bloga ;) Ale nie martwcie się, sukcesywnie, choćby po jednym tygodniowo będziemy je dodawać.
Dlaczego czasem wkradają nam się błędy?
Bo jesteśmy tylko ludźmi ;) Czasem, za szybko chcemy podzielić się wpisem, czasem z pośpiechu nie sprawdzimy kodu, albo użyjemy za dużego skrótu myślowego. Każdemu czytelnikowi, który nas na błędzie złapał i nam o nim powiedział serdecznie dziękujemy, takie “debugowanie” naprawdę nam pomaga i dzięki niemu wpisy mają znacznie lepszą jakość.
Co jeszcze robimy by blog działał jak należy?
Wysypiamy się i jemy owoce i warzywa :P A tak serio, to masę rzeczy! Po pierwsze, odpowiadamy na Wasze komentarze, starając się też przez to pomóc w rozwiązywaniu zadań i problemów. Po drugie, odpisujemy na maile, których potrafi być kilkanaście tygodniowo (nie żalimy się, wręcz przeciwnie zachęcamy do mailowania i komentowania). Po 2 1/2, jesteśmy aktywni na facebooku (a nasza Tesla na instagramie, polecamy jej kocie konto ;)). Po trzecie, rozmawiamy ze sobą o blogu, ale też z ludźmi z branży. Podpytujemy, chodzi na spotkania IT, konferencje. Po czwarte, ami czytamy blogi, książki, tutoriale…Wszystko po to, by się rozwijać. Mieć z tego radość i motywacje.
To tak naprawdę początek, zachęcamy Was do zadawania kolejnych pytań w komentarzach.